Asia & Tomek
Mała zajawka ze ślubu Asi i Tomka
Mała zajawka ze ślubu Asi i Tomka
Niektórzy z kolegów fotografów wybierają się na zlecenia ślubne za granicę a ja wybrałem się na zaproszenie Asi i Tomka do Nienadówki koło Rzeszowa. Przed powrotem do domu nie mogłem pomimo paskudnej pogody i padającego deszczu odmówić sobie odwiedzenia cementarza żydowskiego w Sokołowie Małopolskim oraz słynnego Łańcuta.
Umówiłem się dzisiaj na plener – miała być fantastyczna pogoda – i była tyle tylko, że do godziny 15-16. Kiedy wreszcie przebijając się przez korki i odnajdując drogę przez rozryte ulice okolic Bielska Białej dojechałem na miejsce spotkania zaczęło padać. Postanowiliśmy mimo wszystko zrobić kilka zdjęć.
W Polsce lubimy budować kościoły i jest ich sporo jednak tylko niewiele przykuwa uwagę i budzi zachwyt. W sobotę miałem przyjemność być na zaproszenie Basi i Marka w kościele Matki Boskiej Bolesnej w Mysłowicach. Kościół jest po remoncie i jest piękny. Dodatkowo palące się świeczki nadawały super klimat. Za wystrój dałbym 5 w starej, szkolnej…
Z małym poślizgiem – ponieważ z Aldona i Jarkiem miałem się widzieć w ubiegłym roku trafiłem do chyba typowego miejsca jeśli chodzi o organizację ślubów – Świerklańca. Wrażenia: bardzo przyjemny kościółek na terenie parku, Pałac Kawalera również sympatyczny, park nie zrobił pozytywnego wrażenia. Być może w innej części jest przyjemniejszy natomiast w tej w jakiej…
Jako uzupełnienie poprzedniego posta dorzucam kilka zdjęć z wczorajszego pleneru. Dzięki temu, że plener odbył się innego dnia niż dzień ślubu mogliśmy być w miejscach o różnym zabarwieniu klimatycznym 🙂
Ślub Karoliny i Tomka był w ostatnią sobotę. Dzisiaj wybraliśmy się na sesję plenerową. Na razie tylko dwa zdjęcia ponieważ pliki dzisiaj wyjątkowo bardzo opornie zgrywają się z kart. Reszta wkrótce.
Dzisiaj spotkaliśmy się z Marysią i Kubą na sesji ciążowej, która poniekąd stała się również ich sesją rocznicową. Równo rok temu wzięli ślub a ja miałem przyjemność te wydarzenie fotografować. Słońce dzisiaj grzało niemłosiernie ale po tygodniach zimna i ulewy była to całkiem przyjemna odmiana 🙂
Wczoraj zamiast odpoczywać w domu pognało mnie do Gliwic na ślub Izy i Andrzeja. Był to dłuuuugi dzień. Na tyle długi, że muszę dokonać przemyśleń w kontekście kolejnych ślubów. Jak człowiek zaczyna słaniać się na nogach to już chyba wypada iść po rozum do głowy… Ponieważ zwykle wrzucam zdjęcia głównie plenerowe dzisiaj trochę więcej tych…
Na ślub Magdy i Michała pojechałem aż do Poronina. Daleko. W tym roku czeka mnie jeszcze ślub za Radomiem. Jeszcze dalej. Muszę przemyśleć te wyjazdowe śluby. Z jednej strony super bo można zobaczyć miejsca do których by się nie zawitało ale z drugiej strony sporo czasu traci się na dojazd. Korki, roboty drogowe – ech…